Llegit per Witold J. Maciejewski
Słupy i ściany nośne nagle pękły; ogłuszający rumor, w którym mieszały się zgrzyt krokwi i podłużnic, zapadanie się schodów, posadzek i ścian, rozbijanie szyb i miażdżenie cegieł, dachówek i kafelków, rozległ się na Zejściu Podkowy, podczas gdy dom nieodwołalnie stawał się kupą gruzu. Zaraz potem obłok pyłu, pierwszy z tych, jakie miały towarzyszyć rozpoczynającej się w owej chwili długiej agonii, uniósł się nad miasteczkiem i powoli postrzępił w świetlistym powietrzu wiosennego poranka.
Camí de sirga. Traducció inèdita al polonès de Witold J. Maciejewski.
© 2009-2021 Espais literaris de Jesús Moncada · Disseny de Quadratí